o Terierze Australijskim, małym piesku o wielkim sercu !
Odkopałam na do nasz stary wątek... szkoda starych zdjęć, postaram się je tu poprzenosić.
Pierwsze zdjęcia... z odwiedzin u rodziny (dlatego tyle innych psiaków na zdjęciach)- miała ok pół roku
c.d.n.
Offline
A Szczota jak to Szczota... biega z charcicami, myśli że sama jest chartem ;)
szczęśliwa zdyszana wybiegana :)
w sobotę biegła za Heśką, Heśka przeskoczyła kanał (mocno zarośnięty rzęsą wodną), a Szczota nie zauważyła, że pod spodem jest woda... bulgnęła z głową bo woda była głęboka, ale jakoś się z tych zieloności wyczołgała :D śmiechu było co niemiara, ona jednak już po chwili nieprzejęta biegała dalej :D szkoda że mi zdjęcia wyczołgującej się z kanału rudej wyszły nieostre
Offline
nie mam niestety zdjęć, ale Szczotka zaczęła chodzić do szkoły :)
ćwiczymy posłuszeństwo, poza tym stwierdziłam, że należy się jej trochę czasu i uwagi- zawsze więcej czasu poświęcamy Szarym, mały rudy kurdupelek jest poszkodowany- więc jak tylko Hesia skończyła kurs, na następny zapisałam Szczotkę :) no i jestem pozytywnie zaskoczona! na razie czuje się trochę niepewnie, ale całkiem ładnie ćwiczy w grupie obcych psów, ćwiczy na kontakcie, nie podoba jej się tylko mokra trawa, wolałaby się na niej nie kłaść ;)
Offline
Zyczymy Wszystkiego dobrego dla ucznia... Samych piątek ...
i pragniemy się sami czegoś nauczyć : co to znaczy ćwiczymy na kontakcie ... ?
Offline
to znaczy, że podczas wykonywania poleceń stara się na mnie patrzeć, skupiać na tym co jej pokazuję- np chodzi przy nodze na luźnej smyczy i co chwilę stara się zadzierać łepek i patrzeć na mnie- "co robimy dalej??" to bardzo dobrze rokuje
zobaczymy- gwiazdy zawodów obedience z jej powolnością w wykonywaniu poleceń i wyraźną nieśmiałością z niej nie zrobię, ale liczę na to że się choć trochę rozkręci i zacznie wykazywać "australijski entuzjazm" ;)
Offline
MOja Rori też sie tak zachowuje, jak jesteśmy w "szkole". Ale jak zobaczy przeszkody to jak powiem: idziemy to się usamodzielnia. Jak przeskoczy albo pokona wszystkie to się ogląda i pyta : "o, gdzie się moja pani zgubiła...?"
A ja jej na to odpowiadam, Rori, ty masz na mnie patrzeć i słuchać co ja mówię , a ona na to : acha, Ok zapomniałam...
Po takiej wymianie zdań wraca do mnie i już pokonujemy przeszkody tak jak tego chcą przepisy ...
Pozdrawiam
Offline
Szczotce wyskoczyły jakieś brzydkie krosty na brzuszku, podejrzewam że znowu jakieś uczulenie. Pewnie coś na łące ją uczula, to już nie pierwszy raz :( Kąpię ją w szamponie z dziegciem i smaruję żelem antybakteryjnym, pomaga, krostki przysychają. Na szczęście nic ją nie swędzi.
Szczota po kąpieli
Hesia ma nadzieję, że ją kąpiel jednak ominie ;)
taka jestem mokra!!
Offline