o Terierze Australijskim, małym piesku o wielkim sercu !
Zapraszam do wstawiania tu zdjęć dziwnych, ciekawych , nieplanowanych ...
albo po prostu fajnych !
Rori wykonuje polecenie : leżeć (waruj)
Cel ćwiczeń jest przygotowanie do egzaminu: Pies towrzysz (PT) :[
Uploaded with ImageShack.us
Komendę do mnie czasem bierze bardziej poważnie :
Uploaded with ImageShack.us
Offline
Tilia napisał:
Brawo Rori!! Prawdziwy pies pracujący :) :) :)
ha ha ha !
Trzeba ją było widzieć wczoraj na zajęciach ... myślałam , że wyjdę z siebie , przede wszystkim dlatego , że to czego nie wykonywała dokładnie zna i umie...
Na rozkaz : waruj /ja mówię leżeć/ rozkłada się jak naleśnik - tylne łapki rozstawione, brzuch do trawy - plaża ! i rozgląda się , co by tu wykręcić.
dziś mamy iść albo do klubu na ten wielobój albo z tym innym klubem spacerować ... niestety wszystko o tej samej godzinie ...
te spacery są fajne , przychodzi mnóstwo psów , dużych , małych , i latają sobie...
ale treningu w tym innym klubie (nazwijmy go niedzielnym ) mi szkoda , bo tam trochę bardziej profesjonalnie - albo powiedzmy w sobotnim klubie świczymy zabawowo , w niedzielnym trenujemy na poważnie ... ale bez stresowo ...
Offline
Moje charcice zawsze na polecenie- waruj, zostań (w obedience w klasie 0 - zostawiam psa i odchodzę, a pies musi wytrwać w tej pozycji do powrotu) zostawały zawsze spokojnie, ale już po chwili tyłek przechylał się w jedną stronę i pies zostawał na "waruj" w pozycji swobodnej- tylne łapy w bok w jedną stronę, przednie w bok w drugą, głowa na ziemi, przysypiamy ;) Tak też oczywiście robiły na zawodach :D cóż, królewskie psy, lubią wygodę
Fajnie że z nią pracujesz, to pieski bystre, chętne do współpracy, a przy tym szybkie i sprawne, szkoda że tak niewiele z nich cokolwiek ćwiczy. Więcej zdjęć poprosimy!!
Offline
Te w Niemczech - ćwiczą - prawie wszystkie mają zdane PT , chodzą na agility ... (mówię o tych co piszą na forum naturalnie)
u mnie w pobliżu nie ma agility , więc chyba raczej zdecyduję się na ten niedzielny klub z wielobojem - tu jestem dopiero czynnym obeserwatorem, jeszcze nie zapłaciłam składek... /to chyba nawet jeszcze lepsze, przez przeszkody też się skacze/ ale dziś idę jednak na ten spacer - za pół godziny zaczyna się , ale się szaro zrobiło...
Offline
A o to typowa scena : ja, wyrzucona z łóżka z rano, wracam i zastaję taki widok:
Uploaded with ImageShack.us
Offline